Z ciekawosci, Pawlak. Tekst powyzej ma swiadczyc o Twoim wieku, czy wklejasz czyjs tekst?
|
|
Jeśli to Cię interesuje mogę odpowiedzieć na Skype. Tekst jest mój, jeśli coś wklejam daję cudzysłów lub staram podać źródło. |
|
Hmm, czyli byles swiadkiem tych wydarzen?
|
|
Tak i mam 100 lat, a lubię taką muzykę: [media]http://www.youtube.com/watch?v=kuoFiIFkdAA[/media] [media]http://www.youtube.com/watch?v=wmin5WkOuPw[/media] |
|
Niekoniecznie musialbys miec 100 lat...
Pisz jasniej - moze bystry nie jestem, ale jak cos to napisz kto to widzial i Ci opowiedzial.
Prodigy spoko, troche juz stare, ale ja lubie.
|
|
Przykro mi Xeron ale nie chciałbym się dzielić osobistymi informacjami na Forum, a mam taką zasadę że nie kłamię ponieważ aż tak inteligentny nie jestem by pamiętać co nakłamałem. To jakiej muzyki słuchasz? Jeśli pop lub techno to nie pisz. |
|
dżaz. na chwile obecna, a co pozniej nie wiadomo. czlowiek caly czas sie zmienia, to co kiedys sluchal wydaje mu sie banalne i proste, co slucha intrygujace, a co bedzie sluchal to przyszlosc.
a mi info osobistych nie potrzeba, tylko twoja wypowiedz wczesniejsza zabrzmiala, jakbys byl swiadkiem tych wydarzen, co mnie zdziwilo.
|
|
Z jazzu to słucham ostatnio Marsalisa oraz Garbarka no i nie spodziewałem się że tak potrafię plastycznie opisać sytuacje jakbym był ich świadkiem. |
|
Nie znam, tych gosci, ale rzuce uchem kiedys... Ja glaszcze moje bebenki sluchajac Hubbarda Freddiego, Sandovala i innych trąbkowcow. Miodzio.
|
|
Mówisz i masz: [media]http://www.youtube.com/watch?v=7GdTJ1wi2IQ[/media] [media]http://www.youtube.com/watch?v=_D4LtzZACek[/media] Tylko uwaga to są jazzmani grający muzykę klasyczną. |
|
Aaaa, Marsalis, to juz kojarze. Tego kawalka nie slyszalem, ale inne mnie zrazily i odpuscilem. Barokowo, spoko, podobnego cos co ostatnio slyszalem to Paul_Mayes - Badinerie. A spiewane to Handel - Mesjasz. tez rewelka, tylko zalezy od wykonania.
Drugi kawalek to nieladnie powiem, nuda.
|
|
Z gustami się nie dyskutuje, ja główne interesuję się muzyką klasyczną, chociaż lubię każdą. Na przykład coś takiego co podobno było tylko grane w Watykanie, a skopiował Mozart po wysłuchaniu i powrocie do domu. Wiem że powiesz że to nuda, ale jest w tej muzyce tyle emocji i piękna. [media]http://www.youtube.com/watch?v=eh31j6L95Ok[/media] |
|
Nie, tego to juz wogole nie moge sluchac. Nie rozumiem ni w zab, ale czuje, ze mi sie palic wlosy zaczely. I nie chodzi tu, ze jestem zlodziejem.
|
|
Rozumiem że to jest zbyt wiele jak na jeden raz, ale jakoś tak to wyewoluowało we mnie, to ostatni kawałek i może to [media]http://www.youtube.com/watch?v=iwU37osOkQA&feature=related[/media]Ty coś zaproponujesz? |
|
Birdland? Moze byc wykonywany przez: Maynard_Ferguson lub Freddie Hubbard. lub w wersji na zywo: link
ten sam sklad, Rocky: link , dla mnie super.
Lepsze niz ze studio, pelne ekspresji wykonanie przez roznych muzykow.
ps. jak sie wkleja linki video?
|
|
Łatwo można przez kopiuj, wklej i będziesz miał link, lub okienko z wstaw media na górze po prawej stronie,(tam gdzie są emotikony) pierwsze takie kwadraciki, klikasz na nie i wklejasz skopiowany link to tak jak ja zrobiłem. |
|
okiej, Bog zaplac, bo ja nie mam...
|
|
To miałaś na myśli. [media]http://www.youtube.com/watch?v=MQvRP50WWXg[/media] |
|
Wreszcie trafiłeś w sedno Pawlak, ta śpiewka ..., Polacy nic się nie stało . Intonowana przez kiboli po przegranych przez reprezentację meczach. O czasach komuny, też każą wierzyć nam, że ... Polacy nic się nie stało. O stanie wojennym,... to samo. Po Smoleńsku, znowu ... Polacy nic się nie stało Kiboli przez lata hodowali politycy mniejsi i więksi ( ale większość z korzonkami w PZPR), wiadomo elektorat. Kłamstwo, wszechobecne w PRL kłamstwo i tematy tabu. Symbolem, kamieniem węgielnym PRL był KATYŃ, a właściwie kłamstwo katyńskie. Tak jak kamieniem węgielnym III RP (z 1989r.) jest proceder pn. wielkie złodziejstwo (złote żniwa bis) i kłamliwa propaganda osłaniająca to zjawisko i jego beneficjentów. Cała nadzieja z 1989r. na sensowny obrót spraw bardzo szybko prysła, a propagandyści III RP (w końcu też rodem z PRL) codziennie wciskają nam POLACY NIC SIĘ NIE STAŁO. Niestety potrwa to jeszcze do czasu,... aż przejmowanie państwowych majątków się skończy. Grymas historii polega na tym, że po PKWN-nie (1944r.)komuna znacjonalizowała (w imię sprawiedliwości dziejowej) prywatne majątki, by po 1989r.ta sama komuna postanowiła ..., uwłaszczyć się na nich. Gdyby za parę lat zrobiono w Polsce ponowną nacjonalizację , czy wtedy byłby to też akt sprawiedliwości dziejowej ?. W końcu wtedy też byśmy im na pociechę zaśpiewali, Komuchy nic się nie stało ... . Kibole, to ważny temat. |
|
[i]Nic się nie stało! Jak wolna jest Polska i czy zerwaliśmy z komunizmem lub jak to piszą moi szanowni adwersarze socjalizmem? Warto przeczytać tekst Yuhmy z Nowego Ekranu, to przemawia bardziej dobitnie bo to są fakty. Miłej lektury i chwili refleksji życzę. Skorumpowany sędzia i niezłomna sprzątaczka A to III RP właśnie... Życiorysy – załgane i stracone, ukryte w cieniu lub przeżyte w trudzie. Draństwo niesłusznie nagrodzone i zapomniani dzielni ludzie. Wiele jest grzechów III RP, ale czy będziemy mówić o rabunkowej prywatyzacji, czy o grubej kresce, czy też o systemie korporacyjno-kastowym, zawsze powrócimy do jednego decydującego czynnika – LUDZI. Bo nic przecież nie dzieje się w próżni – ktoś ten majątek narodowy rozkradał, kto inny unikał odpowiedzialności, dla czyjejś korzyści się to wszystko działo. Ten medal ma też drugą stronę – kogoś okradziono, komuś nie oddano sprawiedliwości, ktoś nie otrzyma tego, co mu się należy. Na takim odwróceniu zasad zbudowano gmach III RP, to jej fundament i podstawa. A jak sama nazwa wskazuje, budowla ta obejmuje całą Polskę, jest w każdej wsi i mieście, we wszystkich grupach społecznych i zawodowych. Wszyscy wiemy o Urbanie, Kiszczaku czy Kapuścińskim z jednej, a małżeństwie Gwiazdów, Annie Walentynowicz czy Zbigniewie Herbercie z drugiej strony. Ale to tylko wierzchołek piramidy. Jej podstawa to setki dzielnych ludzi wyrzuconych na śmietnik historii, by armia łotrów, zbrodniarzy lub zwyczajnych padalców miała się jak najlepiej. Nie tak dawno Morsik z „Wielkiej Solidarności” przesłał mi do adiustacji wywiad z Joanną Wierzbicką-Rusiecką. (O pani Joannie pisałem już w różnych miejscach wielokrotnie, wystarczy zajrzeć choćby tu). Do wywiadudołączona była lista współpracowników pani Joanny ze „Skrótu”, Agencji Informacyjnej Solidarności i Krajowej Agencji Terenowej. Przeczytałem te ponad 100 nazwisk, z których większość kompletnie nic mi nie mówiła, i pomyślałem: „Co też z tymi ludźmi się stało?” A że podobną refleksję niewiele wcześniej wzbudziła we mnie tzw. lista Kisiela, czyli zbiór 41 nazwisk najgorszych dziennikarskich kłamców na służbie Jaruzelskiego, postanowiłem przyjrzeć się losom ludzi z obu list. Wtedy przypomniało mi się moje śledztwo sprzed 4 lat, jeszcze w salonie24, w sprawie osób z raportu Rokity. W ten sposób powstała moja grupa badana. Poszedłem tropem 106 osób działających w podziemiu i ponad 100 wiernych sług WRONY-y. Wyniki nawet dla mnie, choć spodziewałem się najgorszego, w paru miejscach okazały się szokujące. Z raportu Rokity czyli sprawozdania Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do Zbadania Działalności MSW. Na jej czele stanął 30-letni wówczas Jan Rokita, wschodząca gwiazda polskiej polityki. Komisja w ciągu 2 lat działania zbadała 122 przypadki niewyjaśnionych zgonów działaczy opozycji w czasach stanu wojennego. Uznała, że aż 88 budzi uzasadnione podejrzenia o popełnienie ich przez funkcjonariuszy MSW. Ustaliła także nazwiska ok. 100 osób (milicjantów, prokuratorów, biegłych), wobec których powinny zostać podjęte kroki prawne. Odbyły się nawet jakieś śledztwa (np. w sprawie Konrada Kornatowskiego, umorzone w 1992), ale nikomu nie postawiono zarzutów. Komisja sejmowa nie jest sądem ani prokuraturą, ale czy mogła mylić się we wszystkich 100 przypadkach? Co stało się a tymi ludźmi? Karierę Konrada Kornatowskiego wszyscy zapewne pamiętamy. Co prawda IPN oczyścił go ostatecznie z zarzutów stawianych przez komisję Rokity, ale wystawiając fałszywe alibi ministrowi Kaczmarkowi, Kornatowski pokazał się jako typowy przedstawiciel PRL-owskiego aparatu represji. Okazało się, że bardzo wiele osób z raportu Rokity pozostało na swoich stanowiskach w sądownictwie, prokuraturze, policji, stopniowo dochodząc do coraz wyższych godności. Inni przekwalifikowali się na radców prawnych, notariuszy, w najgorszym razie adwokatów. Kilka przykładów: Marek Byliński (Sąd Rejonowy w Przemyślu) jest dziś prezesem tego sądu. Zdzisław Sznycer (Prokuratura Rejonowa Gdańsk) jest współwłaścicielem Kancelarii Radców Prawnych „Koneksja”. Nazwa bardzo odpowiednia, bo jakże jeśli nie przez koneksje kancelaria zdobyła kontrakty na obsługę samorządów, wielkich inwestycji oraz banków? Z. Sznycer był doradcą Marszałka Senatu, a także został zakwalifikowany do Rad Nadzorczych NFI. Zbigniew Stańczewski (Prokuratura Wojewódzka Kraków) i Henryk Handzel (Prokuratura Rejonowa w Przemyślu) przekwalifikowali się na adwokatów, pierwszy wchodzi w skład komisji egzaminacyjnych Okręgowej Rady Adwokackiej. Zygmunt Gardy (wiceprezes Sądu Wojewódzkiego w Przemyślu) co najmniej do 2005 pracował w tym samym sądzie. I publikował. Najśmieszniejsza wydaje się praca z 2003 roku Refleksje praktyka co do wykonywania kary pozbawienia wolności. Faktycznie, praktyk. Powinien dodać ze szczególnym uwzględnieniem wyroków na mocy dekretu o stanie wojennym. Norbert Chalecki (Prokuratura Rejonowa w Olsztynie) awansował na stanowiska Naczelnika Wydziału w Prokuraturze Okręgowej. Był nim jeszcze w 2007, ale już nie jest, choć pracuje nadal. Zapewne zeszłoroczne protesty społeczne w 25 rocznicę śmierci Marcina Antonowicza, którą badał Chalecki i błyskawicznie umorzy |
Strona 4 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|